Ona siedziała bezczynnie jedząc drugą paczkę jeżyków kupionych przez jej mamę. Myślała nad swoim życiem. Czemu nie może być taka jak inni. Taka twarda i bezpośrednia niebojąca się niczego dziewczyna. Zawsze chciała taka być. Lecz tamten moment w którym facet dotknął jej nagiego ciała bała się. Nigdy nikomu nie zaufała. Zawsze bała zaufać jakiemukolwiek chłopakowi. Odpychała ich. Po tamtym zdarzeniu co miało miejsce 6 lat temu nikt nie umiał jej pomóc. Zamknięta w czterech ścianach siedziała ponad miesiąc. Zero kontaktu ze światem.
6 lat temu
- Zostawcie mnie wszyscy - krzyczała do drzwi które były zamknięte
- Kochanie otwórz proszę. Wyjdź do ludzi i porozmawiaj z nimi - prosiła błagalnie mama. Lecz wiedziała że nic nie zdoła.
- Idźcie stąd zostawcie mnie w spokoju! - krzyczała tak mocno, że czasami sąsiedzi budzili się w nocy i pytali co to za krzyki. Nikt nie mógł jej pomóc. Chciała być sama już na zawsze. Usłyszała odchodzące kroki od drzwi. Podbiegła po cichu do drzwi otworzyła je. Wzięła tackę z podłogi i wsunęła ja do pokoju po czym szybko lecz po cichu zamknęła drzwi. Usiadła pod ścianą z tacką. Wzięła do ręki bułkę ponieważ tylko to było w stanie przedostać się przez jej gardło. Miękka bułka. Do tego wszystko popiła drobnymi łyczkami sok pomarańczowy.
Noc przyniosła jej wiele cierpień. Znów krzyczała. Znów go czuła na sobie jego ciało, ręce. Owinęła się wokół prześcieradła, które było już doszczętnie pognieciona. Krzyczała w poduszkę tak zawsze robiła gdy go czuła. Ten strach. Bała się że on wróci, że on znów zrobi jej krzywdę. To tak bardzo boli.
Wracamy do teraźniejszości
On znów kolejny drink, kolejna dziewczyna tej nocy. Znów zawładnęło nim pożądanie. Mózg przestał pracować. Liczyła się teraz tylko dla niego naga dziewczyna na jego łóżku, która wiła sie pod jego uderzeniami. Pragnęła go a on to zgrabnie wykorzystywał. Bał się przyznać przed sobą przyznać, że była niezła. Nie znał imienia blondynki, ale był zadowolony z tego, że znów zaliczka kolejną śliczną tanią panienkę z clubu. Pocałował ją tak jak ona tego chciała. Wiedział co rano będzie. Już jej więcej nie zobaczy, tak jak uzgodnili. On dał jej siebie i więcej już jej nie zobaczy.
________________________________________________________
Podoba się prolog?
Zapraszam do 1 rozdziału już niedługo ;)